
MOJE PIERWSZE POLYPRO!
Czyli dzisiaj o hula hoop polipropylenowym. Z dumą prezentuję mój nowy nabytek, wyszperany, wyczekany, zresearczowany na wszelkie sposoby, wybrany spośród milionów – i oto jest, i okazało się, że wszystkie westchnienia zachwytu nad kółkami z polipropylenu są jak najbardziej uzasadnione. Rzeczywiście się w nim płynie! Hurra! A do tego jest szybkie, zwrotne i poręczne, bo składane. I najlżejsze, z jakim miałam do czynienia. O to chodziło!
Jak wiecie, z kółkami jest tak, że zaczynamy od dużego i ciężkiego. Potem nęci nas ciężkie – składane, bo łatwiej transportować. Później jednak okazuje się, że z niektórymi sztuczkami “off body” jest trudniej, muskuły rosną, nadchodzi czas na podjęcie wyzwania lekkiego kółka. A ponieważ nie ma tak łatwo, że idzie się do sklepu i kupuje idealne lekkie kółko, to zaczynamy intensywne internetowe poszukiwania. Kiedy po raz pierwszy czytałam o kółkach polypro, już testowałam obręcze z Decathlonu i z Allegro (takie no-name albo post-Wham-O, jak mi się wydaje, z irytującymi ziarenkami w środku). Ten typ ma swoje wady i zalety. Zaletą jest niewątpliwie cena, bo można je kupić za 10-30 zł. Wady są takie, że maksymalna średnica kółka to 90 cm. To jeszcze nie jest najgorsze, po prostu poprzeczka idzie w górę (dałam radę!), gorzej że materiał, z którego je wykonano jest “miękki” i po kilku treningach i wycieczkach tramwajem moje kółka miały już sporo wybrzuszeń i przypominały raczej nieco nadwyrężoną elipsę niż okrąg.
Z kółkami polipropylenowymi zetknęłam się po raz pierwszy na stronie Superhooper. Przesympatyczny rodzinny biznes zresztą. Obejrzałam filmiki instruktażowe, opisy, powzdychałam (bo ta cena i odległość) i zaczęłam szukać w Europie.
Okazało się, że jest kilka dobrych adresów, pod którymi znajdziecie kółka polipropylenowe (adresy będą na końcu). My zdecydowałyśmy się na HappyHooping.de (strona jest w całości po niemiecku, ale obsługa jest przemiła i wszystko mailowo po angielsku da się załatwić). Trochę trzeba zainwestować, ale tak to już jest, jeśli się chce polypro. Większość sklepów internetowych sprzedaje kółka sprowadzane z USA, co dodatkowo podbija cenę. A oto co polipropylenowego mają w ofercie:
Foto dzięki uprzejmości HappyHooping. Vielen dank!
Cena przezroczystego hula bez zdobień w HappyHooping to 37 Euro. Za przesyłkę do Polski płaci się 16 Euro (dlatego lepiej zrobić zamówienie grupowe, a nuż uda się jakąś zniżkę wynegocjować!). My dostałyśmy kółka z taśmą Gaffer, żeby obręcz nie ślizgała się na ciele. Bomba! Przybyły w przeciągu tygodnia. Łatwo się składają i rozkładają. Co prawda średnica ma około 97 cm, a nie 95 cm jak sobie wymarzyłam (jakiś inny przelicznik centrymetrowy?), ale i tak jest fantastycznie. Gorąco polecam!
Jak widać, jest tak lekkie, że w wietrzny dzień na plaży nie pokręcimy!
Przy okazji mała krajowa niespodzianka. Kiedy kółka z Niemiec były już wybrane i zamówione, znalazłyśmy polski sklep internetowy, gdzie są dostępne obręcze z polipropylenu! Uwierzyć własnym oczom nie mogłam, ale strona wygląda bardzo profesjonalnie, a jedyny powód, dla którego chyba nigdy nie natknęłam się na adres sklepu dla gimnastyczek artystycznych Regnum to fakt, że nigdzie nie pada tam określenie “hula hoop” (ani nawet “hula hop”). W sprzedaży są za to obręcze do gimnastyki artystycznej! Czyli mniej więcej to samo! (Mam nadzieję, że gimnastyczki się nie obrażą). Tyle że największa możliwa średnica takich kółek to 90 cm, bo takie są wymogi Federacji F.I.G. (The International Gymnastics Federation). Postanowiłyśmy jednak zamówić i przetestować asortyment Regnum. No i okazało się, że polipropropylen polipropylenowi nierówny. Dostałyśmy mlecznobiałe obręcze, lekkie (choć nie tak lekkie jak niemieckie polypro), ale stosunkowo sztywne. Postanowiłam bardziej jeszcze zgłębić temat, żeby dowiedzieć się, skąd takie różnice i:
“Polipropylen posiada trzy rodzaje, z których każdy ma inne właściwości.
Występują bowiem:
– PP aktyczny
– PP izoaktyczny
– PP syndiotaktyczny.
Najczęściej używanym polipropylenem ze względu na swoje plastyczne właściwości jest PP izoaktyczny, z którego wykonane są Pani obręcze”.
Nie mam pojęcia, z którego PP korzystają producenci ze Stanów i UK, ale różnica jest odczuwalna. Co nie znaczy, że obręcze gimnastyczne są złe (dla naszych celów ma się rozumieć, bo żadne z nas gimnastyczki artystyczne…). W porównianiu z ciężkimi hula hoop albo tymi miękkimi rodem z Decathlonu, PP izoaktyczny wypada bardzo dobrze. Cena takiej przyjemności to 85-89 zł.
A teraz przydatne adresy, czyli gdzie szukać kółek polipropylenowych, dopóki nie ma ich w Polsce:
HappyHooping, Niemcy
Hoopspin, Wielka Brytania
Hoopnotica Europe, Czechy
Hoopnotica Europa / Skandynawia, Dania
Oraz te dostępne w Polsce, chociaż nieco inne: Regnum (Gimnastyka artystyczna)
(jeśli znacie więcej przydatnych adresów, proszę podzielcie się nimi w komentarzach!).
Może ktoś z Was pokusi się o uzupełnienie luki w hula-hopowych zasobach i zacznie robić takie kółka w Polsce? Trzymam kciuki! Z własnych poszukiwań oraz z poszukiwań Oli z Poznania wiem, że o rury na takie kółka jest niezwykle trudno, zwłaszcza u nas, do tego wcale nie wiadomo, na jaki polipropylen się trafi… aktyczny czy izoaktyczny…
Chociaż kiedy patrzę, jak powstają kółka w Superhooper, mam wrażenie, że nie ma nic łatwiejszego! Zobaczcie:
Super hooper diy video
(więcej filmików tutaj)
PS. Oli z Poznania dziękuję za dodatkowe informacje, które pomogły mi lepiej zgłębić temat, a Juście za to, że od paru lat dzielnie testuje ze mną różne kółka! Dzięki, dziewczyny!!
trzeba zacząć oszczędzać…
no ja nie wytrzymałam :) ale tak to chyba jest z każdym sportem… zaczynasz na byle czym, a im głębiej w to wchodzisz, tym większe wymagania i apetyty :)
Łah, dzięki za kupę cennych informacji :) wszystko byłoby świetnie gdyby nasze polskie zarobki równały się tym niemieckim :P Jestem na etapie poszukiwania jakiegoś zamiennika dla polypro. Czy miałaś kiedyś doczynienia z jakimś starym hulahoop z takiego innego, matowego, dosyć miękkiego rodzaju plastiku/tworzywa? czy polypro można do tego porównać? Mam takie z dzieciństwa i kręci się nim doskonale :D
Ha chyba nie, to znaczy nie miałam do czynienia, bo nie miałam hula hoop w dzieciństwie… zatem trudno mi powiedzieć. Miałam o takie coś:
http://www.decathlon.in/WELLNESS-85cm-HOOP
miękkie ale raczej nie matowe, strasznie się ślizgało dopóki nie oplastrowałam :)
Kręciło się nieźle, tylko że po kilku miesiącach użytkowania jest jajowate :) sama jestem ciekawa czy są jakieś fajniejsze zamienniki. Ten sklep z gimnastyką artystyczną też ma inne rodzaje kółek, które może warto sprawdzić, tylko że ja już się spłukałam na 2 hula pod rząd i w najbliższym czasie nie mogę kupować kolejnych :) chociaż nie powiem, łatwo się uzależnić od takich zakupów!… :D
Pewnie, że ktoś się pokusi :) Tylko ten ktoś musi odrobić się z dołu finansowego po miesiącach włóczenia się po Indiach ;) Bardzo fajny, kompleksowy wpis, no i oczywiście maksymalna zazdrocha o polypro :) x
dzięki! ja się piszę na testowanie :D
Hula wygląda pięknie, zazdroszczę! A co do zgubionych dwóch centymetrów, to może w tym sklepie mierzą średnicę wewnętrzną?
I jeszcze a propos kółek zabawkowych, to u mnie nieźle sprawdzają się te w paski, które sprzedają w sklepach sportowych za 5zł. Co prawda z polypro się nie równają, są lżejsze i nie takie fajne, do tego dwa już mi się połamały, ale za taką cenę można poszaleć i poeksperymentować.
no właśnie wewnętrzna ma trochę więcej centymetrów. musieli źle przeliczyć PI chyba ;) ale i tak jest super.
Hello,
świetna kolekcja „hulahopów”:) mam pytanie: jak długo szła ci paczka od sklepu Regnum?
pozdrawiam
Dosyć długo, chyba ponad 2 tygodnie. Najpierw okazało się że obręcze są sprowadzane gdzieś z daleka, potem że pani odpowiedzialna za moje zamówienie była na zwolnieniu… Myślę, że lepiej więc upewnić się u nich czy mają towar na stanie i ile czasu potrzebują. Pozdrawiam też! :)
aaaa to czyli normalka w tym sklepie, ja też już czekam na swoje prawie drugi tydzień. Pomału zaczęłam się niepokoić bo kasa poszła a tu ze strony sklepu zero odzewu:/ ale skoro i Tobie szło tak długo to się trochę uspokoiłam:)
Ja się upominałam o swoje mailowo, bo też się niepokoiłam, w końcu dostałam odpowiedź z przeprosinami i kółka były 2 dni później :) mam nadzieję, że do Ciebie też zamówienie dojdzie wkrótce. Wiem, jakie irytujące jest takie czekanie… :)
W końcu doszło do mnie to kółko- dzisiaj:) No normalnie czas realizacji i kontakt z klientem to ten sklep ma masakryczny
Przeszli samych siebie!!
[…] że nikt ich nie rozumie. No ale nie przejmując się – robimy swoje!Przy okazji – składane polypro jest genialne! Mieści się w walizce, wygodnie się transportuje na plecach i waży prawie tyle, […]
[…] największą ilość odwiedzin (jeśli wierzyć statystykom na WordPressie). Trzecie miejsce dla Mojego Pierwszego Polipro. To każe mi wysnuć wniosek, że lubicie zwierzenia i porady […]
[…] Więcej o polypro ode mnie – tutaj. […]
[…] się do otaśmowania hula-hoop. Myślałam o tym bardzo poważnie od momentu, kiedy kupiłam sobie polskie polypro, z którym niezbyt wygodnie mi się ćwiczy, więc od początku naszej znajomości kurzyło się w […]
Hej. Kupiłam swoje pierwsze Polypro na Hoopspin i oczekiwałam, że będę zachwycona jak każdy tymczasem mam mocno mieszane uczucia. Kręcenie wymaga dużo więcej pracy a to, że nie czuje go na sobie sprawia, że nie mam już takiej frajdy. Może mam jeszcze za małe doświadczenie? Fakt, że różne przejścia są dużo łatwiejsze z uwagi na mniejszą wagę ale jak przychodzi do kręcenia na ramionach czy w talii to mam wrażenie, że kręcę nim bardzo wolno i jakoś tak się mnie nie słucha! Może macie dziewczyny jakieś rady jak się z tym polypro oswoić? Może to był za szybki przeskok z dużego, ciężkiego hula-hop na lekkie 36” ? Może je można tymczasowo odrobinę dociążyć? Wszelkie rady mile widziane! :)
Hmmm. Na pewno preferencje hula-hoopowe to sprawa subiektywna i tak jak z każdym sprzętem, ubraniem, jedzeniem – każdy będzie lubił coś innego, w czym innym będzie czuł się dobrze. Więc może nie każdy hooper pokocha polypro?
Ale myślę, że powinnaś dać mu szansę i po prostu potraktować to jako wyzwanie :) Chyba tylko przez ćwiczenia możesz oswoić się z kręceniem na talii czy ramionach, i po pewnym czasie już nie będzie Ci się wydawało wolno tylko naturalnie… dociążyć możesz taśmą (tutaj przydatne adresy: http://hulajdusza.eu/tasmy-hula-hoop/ ) – myślę, że to będzie takie optymalne dociążenie, żeby hula było jeszcze w miarę lekkie na przejścia, a trochę cięższe na ciele, no i może poprawi się przyczepność (chyba że kupiłaś już oklejone?).
Albo możesz odłożyć polypro na jakiś czas i ćwiczyć na tym dużym i ciężkim kółku. Myślę, że stopniowo odkryjesz więcej zalet swojego polypro :)
Bo to też zależy co kto najbardziej lubi… Na pewno poliprosy są idealne dla tych, którzy lubią
tricki poza ciałem, izolacje itd. Powodzenia :)
Dzięki za porady. Moje polypro jest bez taśmy i jeśli się nie przyzwyczaje to spróbuje je okleić (choć szkoda trochę bo jest zbyt piękne :P) Albo zrobię tylko pasek od środka żeby poprawić przyczepność. Tak czy inaczej – nie poddam się! :)
Super, że jest taka strona! :) Dobra robota :) Pozdrawiam
Lubimy to! Dzięki :)
Cześć dziewczyny! Kupuję hula hop Polypro z Ameryki ;)
koszt przesyłki to 80zł
szukam osób w Polsce, z którymi możnab złożyć zamówienie grupowe. Kółka doszłyby do mnie i rozesłałabym je! Mimo cen wysyłek w polsce wszystko bardzo dobrze się kalkuluje i jest bardziej ekonomicznie zamawiać grupowo ;) Oszczęddzajmy ;)
Raye of Rainn -zaufana sprzedawczyni
https://www.etsy.com/shop/RayeOfRainn?ref=search_shop_redirect
MisshoopsALot
https://www.etsy.com/shop/MissHoopsALot?ref=l2-shopheader-name
Z chętnymi chętnie porozmawiam ;) https://www.facebook.com/martapopiol -kontakt
[…] się jakiś czas temu (przy okazji tzw. Czarnego Piątku) dyskusja na temat gdzie najlepiej kupić polypro – czyli lekkie i zwrotne hula-hoop z polipropylenu. Bo kiedy wgryźć się w temat – […]
[…] W. za pomoc w przygotowaniu konkursu :) Więcej o hula-hoop polipropylenowych przeczytacie tutaj: Moje pierwsze polypro Polypro: skąd się wzięło i dlaczego każdy chce je mieć Hula-hoop ze […]
[…] Moje pierwsze polypro […]
[…] Więcej o polypro ode mnie – tutaj. […]
[…] Source: Hulajdusza! […]
[…] Więcej o polypro ode mnie – tutaj. […]