Tak, dawno mnie nie było. Ale na usprawiedliwienie wyznam, że mam dla Was kilka rozpoczętych i niedokończonych postów, i czekam niecierpliwie Świąt, by dokończyć pisanie. Może tym razem się uda nie zniknąć na kilka długich tygodni :)
Dzisiaj będzie właśnie na świątecznie i choinkowo, bo już niedużo czasu zostało, i jeśli hula-maniacy pragną, by w ich domu atmosfera Bożego Narodzenia przypominała o treningach hoop dance, oraz jeżeli mają w zanadrzu kilka niepotrzebnych obręczy, to jest właściwy moment, by je przyozdobić i dać im drugie życie. Wiele dekoracji można wykonać nawet przy użyciu jak najbardziej sprawnych hula-hoopów, które po świętach znów pójdą w obroty.
Szukałam w tym roku całkiem nowych inspiracji, żeby nie powtarzać tego, co na Hulajduszy pojawiło się rok temu. Jeśli więc interesują Was wieńce z hula, to odsyłam tutaj.
A teraz – co nowego:
Lampki choinkowe zawsze wprowadzają nas w świąteczny nastrój, tym razem z pomocą hula-hoop będzie jeszcze bardziej nastrojowo:
Ten pomysł wypożyczyłam od Deborah Silver.
Autorka tej inspiracji – Angeline – nie użyła hula-hoop, ale my możemy :) Obręcz, która posłuży jako okno i pokaże zaśnieżone miasteczko nocą gdzieś daleko stąd. Ozdoby, które widzicie na zdjęciu można kupić w sklepie na Etsy.
Wreszcie: łapacz snów (czyli dream catcher), do stworzenia którego często używa się hula-hoop (o czym kiedyś muszę coś więcej…) może być podstawą bardzo uroczej dekoracji. Na przykład takiej.
Foto wypożyczyłam od Bambiandfalana.
O tym jak zrobić swojego własnego łapacza – nieco wiedzy tajemnej znajdziecie u Deanne Love. Do tego tematu wrócimy :)
Udanej przedświątecznej zabawy!
PS. A zdjęcie główne wypożyczyłam z bloga 52flea.
Leave a Reply