Rysowane inspiracje najlepsze są wtedy, kiedy czujemy, że brakuje nam energii, że wszystko idzie źle, że nigdy nie opanujemy tego tricku i nie nabierzemy płynności… Jeśli dopadają nas czarne myśli – serwujemy sobie Hooping Manifesto SaFire (było w moim pierwszym na świecie wpisie na niniejszym blogu! Może ktoś pamięta? niedługo minie rok!) albo ilustracje Barbry Ignatiev. Są tak urocze, że od razu poprawia się nastrój, wracają chęci do podejmowania wyzwań. Swojego czasu te rysunki pojawiały się na blogu Hooppretty należącym do amerykańskich sióstr – artystek i hula-hoperek, Barbry i Rachel. Siostry zakończyły blogowanie w 2012 roku, ale wciąż ich projekty graficzne i wpisy możecie znaleźć na tej stronie. Szkoda że koszulek zaprojektowanych przez panie Ignatiev nie można kupić w polskich sklepach.
Wyobraźnia Barbry stworzyła między innymi żyrafę Twiga – którego popisowym numerem jest kręcenie hula hoop wokół szyi. Poznajcie Twiga i jego przygody:
A jak Wam się podoba Prosię w charakterze instruktora hula hoop? To mój faworyt:
Poznajcie też Boston Teriera…
(zwanego czasem “American Gentleman” – jako że jest to pierwsza rasa wyhodowana w USA. Ulubieniec Barbry):
“Hooper-friendly” zestaw ilustracji musi podziałać rozweselająco i inspirująco. Do trenowania, ale i tworzenia. Swoją drogą obręcze nie tylko na zdjęciach prezentują się świetnie, w wersji rysunkowej czy też graficznej – także :) Bo proste kształty są ponadczasowe! :)
Wszystkie ilustracje pochodzą ze strony http://hooppretty.blogspot.com/ // Ich autorką jest Barbra Ignatiev.
Pokaż się z hula-hoop czyli Hoop Pretty : Hulajdusza!
[…] pomysłach na design hulahoopowy autorstwa Barbry już było (a za chwilę będzie jeszcze więcej) – wybaczcie więc, że […]