Wybaczcie chwilę nieobecności. Dzisiaj będzie trochę o podróżach, a to dlatego, że w miniony weekend zdarzyło mi się być w Irlandii, dokładniej w Cork i kilku innych miejscach. Niestety bez kółka, ale ani czasu nie było na hulanie, ani pogody… Na przemian wiało, padał deszcz, świeciło słońce, chwytał mróz, po czym padał śnieg, albo jednocześnie rozpętywała się śnieżyca i słońce świeciło jakby nigdy nic. Miejsce jednak kompletnie mnie urzekło, i moja pierwsza wizyta tamże potwierdziła, że Irlandia naprawdę jest całkowicie zielona, i nie ma odrobiny przesady w tytułowaniu jej Zieloną Wyspą. Jeszcze mocniej wkręciła mnie kultura, język jakby z Tolkiena (choć rzadko używany w mowie, znajdziecie go na każdym znaku drogowym), kręgi druidów, dzikie klify, przemili ludzie, którzy śpieszą z pomocą, zanim jeszcze zdążysz poprosić, jedyna w swoim rodzaju tradycyjna muzyka i TE puby! Ach te puby! Tam mogę nawet wypić stouta, chociaż na codzień nie przepadam :)
Wizyta w Irlandii na tydzień przed dniem św. Patryka była fatalnym niedopatrzeniem, ale miała swoje dobre strony: a) uniknęliśmy tłoku, b) bilety były tańsze, c) w przyszłości nie popełnimy tego błędu. No i jestem już z powrotem, żeby na blogu niniejszym podzielić się z Wami zielonym filmikiem, dopiero co znalezionym, z udziałem przezabawnego i prześwietnego Hoopsmiles (Jon Coyne) oraz hooperów z Seattle (tak! wcale nie z Irlandii, ale nic dziwnego: widać Amerykanie tak samo lubią świętować Saint Patric’s Day jak i Polacy!). Piosenka zwie się “Irish Jig”, hej!
[responsive_vid]
Na koniec już zupełnie bez związku z hulaniem, ale ponieważ wizyta na wyspach przypomniała mi, że muszę znowu obejrzeć mój absolutnie ulubiony film animowany i ulubiony film w ogóle, “Secret of Kells”, pozwalam sobie wkleić poniżej link do trailera. Może ktoś z Was się skusi, to 100% Irlandii i animacja na najwyższym światowym poziomie (główna nagroda w Annecy i nominacja do Oscara). Polecam w te zimowo-marcowe wieczory. Przepiękny graficznie z fantastyczną muzyką, do tego ja zawsze trochę się wzruszam…
Z życzeniami wszystkiego zielonego na 17 marca!
Leave a Reply