A zatem wraca energia. Hurra! Już nie ziewam co chwila i czuję, że odzyskuję formę. Przyszłe mamy, które zdecydowały się ćwiczyć z hula-hoop, z radością chwytają za kółka i ruszają na trening. Oczywiście, rozsądnie. Czyli nie przemęczając się, dbając o odpowiedni poziom płynów… Ale czy hula-hoop nie jest tą cudowną aktywnością, która pozwala tańczyć i ćwiczyć dla przyjemności, bez wielkiego wysiłku? Postanowiłam zapomnieć o cyrkowych tutorialach i tańczyć tak, jak umiem. Do średnio energetycznej muzyki. Jak zwykle potrzeba było zwalczyć czynniki zewnętrzne, czyli zapomnieć, że przyszła jesień/zima i wyściubianie nosa z domu jest coraz trudniejsze. Chęć pozostania aktywną zwyciężyła. Poza tym, mówi się, że drugi trymestr jest najlepszym okresem ciąży. Nie wolno go zmarnować!
Ta urocza mama to Liliea Duran (Vegetable Circus) w 30 tygodniu ciąży. Foto: Allison Andres Photography Thank you!
Ciało się zmienia. Ta fałdka na brzuchu stopniowo ze stadium “wyglądam, jakbym się przejadła” lub “dzisiaj męczą mnie gazy” przechodzi w formę “najwyraźniej ktoś jest w środku!”. Niepoinformowani ludzie zaczynają zauważać zmiany. Sądzę, że dziecko w środku, zabezpieczone wodami płodowymi, nie poczuje spotkania z polypro w talii, ale profilaktycznie ćwiczę tylko z lekkimi kółkami i staram się koncetrować na ramionach, nisko na biodrach, w kolanach, poza ciałem. Obserwuję ciało uważnie. Jeszcze nie zauważyłam, czy zmienił się mój punkt ciężkości… Cóż, pewnie jeszcze się zmieni :)
Co mówi internet? Mówi wiele o korzyściach z ćwiczeń w ciąży (za: Fitnotic):
- ćwiczenia łagodzą ból kręgosłupa, poprawiają postawę, redukują bolesność mięśni.
- gimnastyka w czasie ciąży podnosi poziom krwi pompowanej przez serce, dzięki czemu wzrasta ilość tlenu i składników odżywczych dostarczanych dziecku,
- jeżeli ćwiczysz nie mniej niż 3 godziny przed pójściem spać, najprawdopodobniej sen będzie głębszy i bardziej odświeżający
- ćwiczenia w ciąży pomagają zwalczyć zaparcia, rewolucje trawienne, a nawet żylaki i inne niedogodności, z którymi zmagają się nasze ciała
- utrzymanie i rozwijanie pracy mięśni, ich elastyczności pomoże podczas porodu (podobno może być krótszy),
- sport zwalcza depresję, uczucie stresu, spadku formy, które mogą towarzyszyć ciąży
- kobietom uprawiającym sport łatwiej jest wrócić po porodzie do poprzedniej wagi i sylwetki.
Co mówią inne hooperki? Ze znalezionego gdzieś w sieci artykułu – Amanda Frealy: “Musisz poruszać się inaczej, zwłaszcza kręcąc wokół talii, ale wokół nóg także. Myślę, że hula-hoop mnie wzmocniło, bo w ciąży stałam się bardziej leniwa i ciągle zmęczona. Kręcenie poprawia humor, ma ogromny wpływ na nasz stan emocjonalny. Czułam, że mogę wciąż robić to, co chcę. Hula utrzymało mnie w formie. Mówi się, że dzięki temu poród jest łatwiejszy. Mój był (z małą pomocą epiduralu)”.
Drugi trymestr dla mnie okazał się bardzo łaskawy. To był świetny czas, który wykorzystałam w pełni na hulanie, west coast swing i spacery z psem :) Zaczęłam też ćwiczyć jogę dla kobiet w ciąży. Z początku wydawała mi się nudna, ale z czasem (z każdym kilogramem moim i synka, i z każdym dniem przybliżającym mnie do godziny zero…) zaczęłam doceniać łagodne ćwiczenia rozciągające, relaksacyjne, oddechowe. A podczas treningów hula-hoop odpoczynków było coraz więcej, żeby nie przesadzić, nie przeforsować. W tym samym czasie ze zgrozą zauważyłam, że po wdrapaniu się po schodach na czwarte piętro dostaję zadyszki, i że ubieranie butów staje się coraz większym wyzwaniem. Ale kiedy czułam te odśrodkowe kopnięcia i różne takie atrakcje, zadyszkę i buty puszczałam w niepamięć.
Czas pędzi jak szalony, ani się obejrzałam, jestem na trzeciej prostej. Szerzej o tym w kolejnym odcinku ;)
Bonus: dla wszystkich ciężarnych i nie tylko – o pozytywach bycia w ciąży poczytacie i pooglądacie tutaj.
A tańczyć z hula w 32 tygodniu można też tak – jak Sally Super Hoop:
Zdjęcie główne pochodzi z sesji, za którą dziękuję Mai Barskiej :) Już niedługo kilka lepszych zdjęć, tutaj tylko mała zajawka, do tego w wersji kadrowanej i obrabianej przeze mnie :) Z pewnością koniec drugiego trymestru to świetny czas na robienie brzuszkowych zdjęć!
O hula-hoop w pierwszym trymestrze – czytajcie tutaj.
Leave a Reply