Powiedzmy to sobie wprost: hula-hoop to domena dziewczyn. O ile na świecie znaleźć można kilku świetnie kręcących facetów (pamiętacie filmik Baxtera?), to w naszym kraju hula-hoopami rządzą kobiety. A jeśli są dziewczyny i panie z pasją oddające się hula-hoop, to muszą istnieć gadżety, błyskotki i ozdoby tworzone dla odzwierciedlenia naszej pasji w naszej zewnętrznej stylizacji. Zaczęłam więc przeczesywać internet w poszukiwaniu biżuterii i dodatków hulahoopowych. Znalazłam ich… całkiem niewiele. A wiele z tej garstki odrzuciłam, bo uznałam, że żadna z nas by się w takie nie wystroiła. Jak widać, dziewczyny, jest nisza! Widocznie jest nas za mało, żeby jakiś szanujący się producent dziewczęcych akcesoriów zrobił specjalnie dla nas serię produktów, które będziemy dumnie nosić na sobie. Ale może któraś z dziewczyn – artystek tworzących własnoręcznie biżuterię i ciuchy skusi się na linię hulahoopową? W końcu obręcze i dziewczęce sylwetki w nich to niezwykle wdzięczny temat. Zwłaszcza w stylizacji retro.
Tymczasem – stan na dziś i moje gadżetowe TOP FIVE – czyli najlepsza piątka (miała być dziesiątka, ale nie miałam jej czym zapełnić…).
Miejsce piąte.
Hulahoopowa czapeczka
Taki nieszkodliwy gadżet, co to ochroni przed jesiennym chłodem. Znajdziecie ją tutaj.
Miejsce czwarte.
Naszyjniki wykorzystujące designerskie pomysły Barbry Ignatiev.
O pomysłach na design hulahoopowy autorstwa Barbry już było (a za chwilę będzie jeszcze więcej) – wybaczcie więc, że się powtarzam, ale po przeryciu googla wzdłuż i wszerz stwierdzam, że jak do tej pory jej projekty nie mają sobie równych. Design hooperski jest, co tu dużo mówić, dosyć biedny. Sama nie gustuję w naszyjnikach, dlatego miejsce zaledwie czwarte, ale może któraś z was by się skusiła :)
Te naszyjniki można zakupić w Zazzle.
Miejsce trzecie.
Po prostu torby.
Grafika jeszcze nie moja ulubiona, ale torba jest czymś niezwykle funkcjonalnym, bez czego życia nie sposób sobie wyobrazić. Powinnyśmy więc mieć możliwość zamanifestowania miłości do hula-hoop, czy to w drodze do szkoły, do pracy, na wycieczkę czy wreszcie z torbą na zakupy :)
Garść pomysłów ze strony Zazzle:
Miejsce drugie:
Koszulki od sióstr Ignatiev.
Wzory i kroje koszulek, jakie znalazłam dziś w internecie wołają o pomstę do nieba… Szkoda, bo hula-hoop to taki wdzięczny temat dla projektantów, którzy wymyślają dla nas koszulki. Na miejscu drugim uplasowały się więc projekty Rachel i Barbry zza oceanu. Myślę, że w ich koszulkach bez wstydu można by było pokazać się na mieście lub na treningu :) Szkoda, że w Polsce sobie takich nie kupimy.
And finally…
Miejsce pierwsze!
Biżuteria w stylu vintage i dziewczyny Ziegfelda.
Jeśli nie czytałyście jeszcze o nagich modelkach z hula-hoop – odsyłam tutaj. Biżuteria vintage to coś, co lubimy. Vintage z hula, nutką tajemnicy i odrobiną prowokującej nagości – czemu nie.
Autorką biżuterii, którą tu prezentuję jest Rosie Mills z Pauma Valley w Kaliforni, która swoje stylizowane retro kolczyki i medaliony sprzedaje w sklepie na Etsy. Zdjęcie przykryte jest kryształowym wypukłym szkiełkiem. Takie kolczyki poproszę na gwiazdkę, jeśli ktoś chciałby mnie obdarować :)
A jakie są Wasze typy?
Emilka Pieśkiewicz
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=548015451935686&set=pb.134270936643475.-2207520000.1386064207.&type=3&theater to jest torba, którą dostałam na urodziny od bardzo zdolnej pani, która również hula :) można u niej zamówić dowolny wzór na koszulce/ torbie/ butach itp. :P
dostałam również ręcznie malowaną szkatułkę (od innej zdolnej przyjaciółki) :D https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/1378094_650524254987441_193578800_n.jpg
Gosia Klamann
i jeszcze jeden naszyjnik :) http://www.designerica.com/index.php/shop/all-products/aerialist-necklace/#.UqLgOKrtyYN